Obs za obs/ kom za kom?
Najlepsza metoda na reklamę bloga! Piszesz post w stylu:
"Zapraszam
na mój blog! (Adres bloga) Oddaję, obs za obs, kom za kom. Kto chętny, niech
zacznie!"
Nie musisz się
nawet wysilać, skopiuj po prostu to, co napisałam i dodaj link Nie ma co się
przemęczać. Wrzuć taki post na kilka grup blogerskich i tak dla pewności
jeszcze w komentarzach pod postami innych twórców. To naprawdę skuteczne!
Zapewniam, że każdy, kto zobaczy ten tekst od razu wejdzie na Twojego bloga,
zaobserwuje i doda merytoryczny komentarz w podobnym stylu.
Licz się z tym,
że ta osoba prawdopodobnie nie wejdzie na Twojego bloga już nigdy więcej, ale
przecież najważniejsze są cyferki i to, że masz jednego obserwatora więcej.
Nieważne, że to pusta obserwacja i, że Twoja twórczość tak naprawdę nie
interesuje tej osoby. Cyferki w statystykach rosną! Czy to nie cudowne?
Przecież o to chodziło!
Prawda?
Jasne, że prawda!
Aha, jest
jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Musisz się odwdzięczyć Twojemu nowemu
obserwatorowi. W końcu to obs za obs, a nie obs za darmo. Zaobserwuj każdego
blogera, który dzięki dodaniu takiego posta zaobserwował Ciebie. Nie masz
innego wyjścia, bo stracisz cenne cyferki. Nieważne, że Twoja zakładka z
obserwowanymi blogami stanie się wysypiskiem śmieci i prawdopodobnie nigdy z
niej nie skorzystasz. Będzie warto. Popularność w Internecie wymaga ofiar i
poświęceń.
Nie wchodź nigdy
na blogi, które obserwujesz, nie ma sensu. W końcu ci, którzy obserwują Ciebie
też tego nie robią.
Prawda?
Jasne, że prawda!
A tak na poważnie...
Obs za obs? Serio?
Zupełnie nie
rozumiem osób, które stosują tego typu zabiegi marketingowe. Wydaje mi się po
prostu, że kiedy piszemy bloga, nie powinno nam zależeć na pustych cyferkach,
tylko na osobach, które chcą czytać to, co piszemy i są naprawdę zainteresowane
naszą twórczością. Może jestem jakaś staromodna.
Ostatnio
dołączyłam do kliku grup dla blogerów i to, co się tam dzieje jest jakimś
żartem. Oczywiście takie grupy mają swoje plusy, pojawiają się tam interesujące
posty, można poznać nowe blogi (często prawdziwe perełki blogosfery), ale 99%
postów to właśnie obs za obs, kom za kom. W związku z tym postanowiłam spytać
członków jednej z tych grup o opinię na ten temat. Wyniki tego badania trochę
mnie zaskoczyły, bo wszyscy napisali, że nie podoba im się to zjawisko i
absolutnie go nie praktykują. Jakim cudem więc na grupie pojawia się taki spam?
Sama nie wiem.
Zobaczcie co
mówią inni blogerzy:
Ola Figura z bloga Muzyczna Lista - klik
"Gdy widzę kom/kom lub obs/obs to mnie
od razu odrzuca od bloga. Jak mi się blog spodoba, to chętnie go zaobserwuję
lub wyrażę swoje zdanie w komentarzu. Jak ktoś skomentuje lub zaobserwuje tylko
na zasadzie wymiany to nic mu to nie da. Komentarz będzie nieszczery, a
wiadomości o nowym wpisie będą lądowały od razu w koszu. Jeśli bloger ma
ciekawy pomysł na siebie to nie będzie potrzebował się posuwać do tego typu
aktów desperacji"
Natalia Romanowska z bloga Gorzka
Czekolada - klik
"Wymiana
obserwacjami i komentarzami to dobry sposób na poznawanie nowych blogów, jednak
trzeba kierować się rozsądkiem i pilnować granic, bo chorobliwe "obs za
obs" i "kom za kom" jedynie oszukują czytelników, jak i samych
blogerów"
"Wszystko
jest okej, jednak trzeba znać granice. Szczera wymiana komentarzy, kreatywnych,
odnoszacych się do treści posta jest jak najbardziej okej. Osobiście stosuje
taką metodę i odwdzięczam się za każdy komentarz tego typu. Jeśli jednak ma to
być komentarz odnoszący się tylko do samych zdjęć lub typu 'fajny post, wpadnij
do mnie' - ignoruje i staram się nie łapać za głowę..
Gorzej już z obserwacjami.. to tylko niepotrzebne liczby sztucznie
zbierane, aby móc zacząć współpracować z chińską firmą...na takie coś się nie
zgadzam, puste obserwacje nic nie wnoszą. Czasem zdarza mi się jednak brać
udział w takiej akcji, ale tylko i wyłącznie wtedy kiedy mi i proponowanej
osobie spodobają się nasze blogi "
Gorzej już z obserwacjami.. to tylko niepotrzebne liczby sztucznie zbierane, aby móc zacząć współpracować z chińską firmą...na takie coś się nie zgadzam, puste obserwacje nic nie wnoszą. Czasem zdarza mi się jednak brać udział w takiej akcji, ale tylko i wyłącznie wtedy kiedy mi i proponowanej osobie spodobają się nasze blogi "
Też nie rozumiem takich osób. Nigdy nie praktykowałam czegoś takiego i nie zacznę. Nie potrzeba mi pustych obserwacji. To przykre, że niektórym tylko na tym zależy.
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio dołączyłam do takiej grupy na fb i to co się tam dzieje mnie przeraża, ludzie tam w ogóle nie czytają swoich blogów tylko liczą obserwacje, polubienia i komentarze... tragedia.
OdpowiedzUsuńrichard kevin clowe
OdpowiedzUsuńhttp://tinyurl.com/y92wyfnd lirik maafkan rio febrian
http://tinyurl.com/ore26xn zahra jasmine kapanlagi
http://tinyurl.com/y8yfmzyu denny sumargo garuda
bandung
inneke koesherawati panas